czwartek, 1 maja 2014

Bułeczki orkiszowe z daktylami

Chleba pszenicy nie jem praktycznie w ogóle. Niestety znalezienie pieczywa bez dodatku pszenicy graniczy niemalże z cudem. Dlatego stwierdziłam, że zrobię bułeczki sama. Fakt, orkisz to pszenica, ale tą uznaję za zdatną do jedzenia :) 
Poniższej przepis na około 8 bułeczek.
• mąka orkiszowa (typ 2000) 500g
• 1 szklanka mleka
• kefir 250g
• 1 łyżka miodu
• 8 daktyli
• świeże drożdże 50g
• 1 łyżeczka oliwy z oliwek
• sól
Podgrzewamy mleko i gdy już będzie ciepłe (ale nie gorące) dodajemy drożdże, szczyptę soli, łyżkę miodu, 3 łyżki mąki orkiszowej. Dokładnie mieszamy i odkładamy w ciepłe miejsce na 20 minut. Miseczka, w której będzie nasza drożdżowa mikstura rosła musi być całkiem spora, ponieważ ciasto urośnie około 2 razy.

Do dużej miski wsypujemy resztę mąki, pokrojone daktyle, kefir, oliwę i roztwór drożdżowy i dokładnie mieszamy.

Ciasto dzielimy na 8 części i układamy na blaszce (ja posłużyłam się płaskimi foremkami, które wyłożyłam papierem do pieczenia).
Ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut do wyrośnięcia (powinno podwoić swoją objętość). 
Pieczemy przez 25 minut w temperaturze 190 stopni.

Bułeczki idealnie smakują z miodem, dżemem, białym serkiem, mascarpone, serkiem brie. 

1 komentarz:

  1. Co nie wejde to znowu jakiś pyszny przepis:) bułeczki świetny pomysł na pewno zawitają u mnie w domu na jakieś śniadanko:)
    Dziękuje za inspiracje ;)

    OdpowiedzUsuń