• pierś indyka 600g
• 2 pomidory
• 4 ząbki czosnku
• 3 marchewki
• 2 łyżeczki sezamu
• 1 łyżeczka curry
• 1 łyżeczka cząbru
• świeży tarty imbir
• 2 łyżeczki sezamu
• 1 łyżeczka curry
• 1 łyżeczka cząbru
• świeży tarty imbir
• oliwa z oliwek
• pieprz
• sól
• sól
Pierś indyka kroimy w kostkę. Przyprawiamy ją łyżeczką curry, cząbru, solą, pieprzem i odstawiamy do lodówki na godzinę.
W czasie, gdzie pierś indyka będzie się "marynować" przygotowuje resztę składników.
Pomidory kroje w kostkę. Czosnek i imbir trę na tarce o drobnych oczkach. Marchewkę obieram i za pomocą obieraczki do warzyw tworzę "makaron". Długimi ruchami "obieram" marchewkę tworząc w ten sposób wstążki makaronu. Rdzenia już nie obieram, ponieważ bardzo ciężko tworzy się z niego wstążki.
Na patelni rozgrzewam oliwę z oliwek i podsmażam imbir. Po dwóch minutach dodaje tarty czosnek i smażę jeszcze chwilkę (trzeba uważać by nie przypalić czosnku). Dodaje pomidory i całość duszę około 15 minut.
Na drugiej patelni podsmażam mięso z indyka. Gdy już się usmaży dodaje zrobiony sos z pomidorów, łyżeczkę sezamu i wstążki marchewki. Dokładnie mieszam i podsmażam do momentu aż marchewka zmięknie (około 10 minut).
Potrawę przekładam do głębokich talerzy i posypuję resztą sezamu.
W czasie, gdzie pierś indyka będzie się "marynować" przygotowuje resztę składników.
Pomidory kroje w kostkę. Czosnek i imbir trę na tarce o drobnych oczkach. Marchewkę obieram i za pomocą obieraczki do warzyw tworzę "makaron". Długimi ruchami "obieram" marchewkę tworząc w ten sposób wstążki makaronu. Rdzenia już nie obieram, ponieważ bardzo ciężko tworzy się z niego wstążki.
Na patelni rozgrzewam oliwę z oliwek i podsmażam imbir. Po dwóch minutach dodaje tarty czosnek i smażę jeszcze chwilkę (trzeba uważać by nie przypalić czosnku). Dodaje pomidory i całość duszę około 15 minut.
Na drugiej patelni podsmażam mięso z indyka. Gdy już się usmaży dodaje zrobiony sos z pomidorów, łyżeczkę sezamu i wstążki marchewki. Dokładnie mieszam i podsmażam do momentu aż marchewka zmięknie (około 10 minut).
Potrawę przekładam do głębokich talerzy i posypuję resztą sezamu.
Przepis na dwie porcje.
Wygląda przeapetycznie i jest to idealne rozwiązanie dla osób które nie mogą jeść makaronu :)
OdpowiedzUsuń